poniedziałek, 28 stycznia 2019

Niusy, niusy!

Wiele się dzieje.
Zacznijmy od tego, że "Openminder" jest na ostatniej prostej i wychodzi 27 marca. Inne pozycje z serii Fantastycznie nieobliczalni ukazują się o czasie, więc możemy mieć całkiem śmiałe nadzieje na rozwiązanie tej przydługiej, słoniowej ciąży.
Pokażę wam opis, który stworzyłam na fp Fantastycznie nieobliczalnych :)


"Fantastycznie nieobliczalni to wyjątkowa seria Wydawnictwa SQN. 
Przybliżamy w niej polską fantastykę, niezwykłe światy tworzone zarówno przez doświadczonych autorów, jak i obiecujących debiutantów. 
Oferujemy nie tylko fantastyczne powieści, ale i krótkie formy - pierwszy tom e-antologii opowiadań naszych autorów i autorek oddaliśmy czytelnikom w październiku 2018. Miesiąc później zaprosiliśmy Was na "Cynobrowe pola" Aleksandry Radlak i unikalną podróż po splątanych mostach.
Nasze najbliższe premiery to:
💥 30.01 "Iluzja" Marty Malinowskiej - opowieść o walce o własną tożsamość,
💥 27.02 "Reguła zakonu" Piotra Górskiego - powieść o świecie, w którym nie wystarczy zwyciężyć, muszą jeszcze cierpieć inni,
💥 27.03 "Openminder" Magdaleny Świerczek-Gryboś - świat przyszłości, w którym wielkie mechy zabiorą Was na skażone ziemie,
💥 24.04 "Skrzydła" Karoliny Fedyk - gdzie świat bogów przenika się ze światem ludzi".



W przypadku mechów nie myślcie o pracach Jakuba Różalskiego - moje są inspirowane mangą i anime, bliżej im do NG Evangelion, a koncepcji książki do wielu innych: SAO, Psycho Pass, Atak Tytanów...

Lecimy dalej z niusami. Nie tylko moje uniwersum opuszcza kokon - "Burza" (tytuł roboczy) znalazł wydawczynię. A wiecie, kiedy powieść ma się ukazać? Jeszcze w tym roku! Ustaliłyśmy już bardzo ładny, nieroboczy tytuł.
A więc 2019 rok przyniesie moje dwie książki. Jak to pisałam na fanpage, rozpędzam się niczym mój jamnik na śniegu.


Jeśli śledzicie fp Fantastycznie nieobliczalni, to wiedzcie, że od pewnego czasu staram się go prowadzić i robię co mogę, by było ciekawie :)

Od nowego roku pracuję również w Domu Kultury i też wychodzę ze skóry, żeby było inspirująco. Do konkursu UFO oraz Pomieści - w obu jestem jurorką - dołożyłam sobie kolejny konkurs, który organizuję właśnie w DK. Opowiadań fantastycznych nigdy dość!

Do napisania mam tyle, że ciężko znaleźć chwilę na aktualizację bloga. Obiecana notka o redagowaniu powstaje, ale jeszcze nie wrzucam, bo niedopieszczona!

Powoli zmierzam do końca młodzieżówki, a na horyzoncie drugi tom "Burzy" i "Openmindera". Udało mi się pomiędzy obowiązkami skrobnąć krótkie opowiadanie "Dratewka projektuje Wszechświaty" na ciekawy nabór. Opowiadanie jest wśród laureatów i ukaże się w e-antologii.

Mam cudny prezent od męża, robiący mi fantastyczny nastrój do pisania - przysięgam, że boli mnie mniej przy świetle osobistego księżyca. Można też wrzucić białe światło i przyciemnić...
Tak, jestem zakochana w lampce, ostatnio pisałam o miłości do rzeczy w artykule "Miłość to konstrukt, miłość to fikcja. Lem jako badacz fenomenów".



Moje opowiadanie Muerte Blanca ze świeżutkich nanoFantazji zyskuje recenzje, których się nawet nie spodziewałam:

Do moich ulubieńców ze zbioru, należą też dwa inne teksty. Pierwszy to Kosmiczny biznes Adama Dury – mnie jakoś tak rozbawił swoją przewrotnością. A drugi to Muerte Blanca Magdaleny Świerczek-Gryboś – tekst z bardzo ciekawym zakończeniem. Chętnie przeczytam coś więcej od tych autorów. - źródło
Załatwione!

Muerte Blanca Magdaleny Świerczek-Gryboś ozdabia antologię odrobiną motywów latynoskich, barwnie łącząc w sobie temat tytułowej śmierci i ludowej fantastyki. To historia nieszczęśliwej miłości i ludzi, którzy tkają obrazy z własnej śmierci. To moje ulubione opowiadanie w stawce. - źródło
Miód na serduszko.

Wiecie, gdzie byłam w Sylwestra o północy? Stałam na Cyplu Rewskim, a właściwie tam, gdzie za dnia jest morze. Tuż przed sztormem, chciało urwać mi głowę. To było zdecydowanie najlepsze miejsce, w jakim żegnałam stary rok. I oby nowy był tak piękny i burzliwy, jak ono. Mam zdjęcie zrobione temu miejscu z plaży.



Koniec meldunku, notka dla odmiany krótka i treściwa.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz