sobota, 20 lipca 2019

Sprawozdanie z wiosny i lata

Książki


"Dzieci Burzy" są na ostatniej prostej. Podejrzewam, że ukażą się planowo, na jesieni. Poniżej fragment wywiadu, w którym wydawczyni zachwala książkę, na drugim screenie pierwszy akapit, a na końcu zajawka z banerkiem ;)



Burza nadciąga. Już widać go na horyzoncie. Zemści się za to, co mu zrobili. Jego gniew poznają wszystkie światy. I ucierpią. 
Jedyna rzecz, która może je uratować, ukryta jest w Czarnobylu…


"Openminder" ma się dobrze, zbiera niezłe opinie, ludzie pytają, kiedy drugi tom, opowiadają, że łyknęli wszystko jednym tchem; są i oczywiście tacy, którzy zrezygnowali z lektury czy nie kupili tej historii, ale wygląda na to, że niezadowolonych jest znacznie mniej. W internecie dużo fajnych zdjęć.

@booksoverhoes
Liliana Sadowska

@okiemmk
@cool_story_naz

@cool_story_naz



Pamiętajcie, że możecie dostać książkę ode mnie, dokładam bajery; robię ostatnio zupełnie nowe zakładki, białe z szarą włóczką ;)





Młodzieżówka skupiona na Marsie powoli doczekuje się mojego powrotu do pracy nad nią. Myślę, że ma szansę na ukazanie w przyszłym roku, oczywiście jeśli spodoba się recenzentom w wydawnictwie.


Opowiadania


W Esensji ukazało się moje opowiadanie "Bardzo trudne samobójstwo", dotyczące samotnej wyprawy w ramach regat okołoziemskich i przedziwnych wizji. Tekst nawiązuje do prawdziwej postaci Jeana Jacquesa de Roux, który zaginął podczas Velux 5 Ocean Race.

Na jesieni ukażą się "Sny Umarłych. Polski rocznik weird fiction", a tam opowiadanie "Larwy (modlitwa do Klary)". Pierwsze i nie ostatnie opowiadanie weird fiction, jakie napisałam, swoiste studium szaleństwa i żałoby, to zupełnie nowy etap w moim pisarskim życiu i czegoś takiego spod mojej ręki jeszcze nie czytaliście :)
Si, to będzie w druku!




Drugie opowiadanie weird fiction posłałam na skrzynkę redaktorską NF, no i czekam :)

Te trzy ważne opowiadania to chyba wszystkie krótkie formy, które przewiduję na 2019 rok. Możliwe, że ukaże się jeszcze zbiór opowiadań "W głębi snów" z moim szortem. W przyszłym roku szansę mają opowiadania, które przyjęto do antologii fantazmatowych: Fantazmatów 3 i Zbrodni doskonałej. 
Na razie zawieszam pisanie opowiadań, zabieram się za książki w kolejce + bez przerwy redaguję w licznych miejscach i projektach.


Praca

Robota pali mi się w rękach.
Zrobiłam korektę nowej powieści Jakuba Małeckiego! Strasznie się stresowałam, ale jestem ze swojej pracy zadowolona i wygląda na to, że inni też. "Horyzont" serdecznie polecam, siadł mi na psychice bardzo mocno, bo to przejmująca i zajmująca lektura.


To chyba niestandardowe, że w Wydawnictwie SQN zaczęłam od podpisania umowy wydawniczej, potem zajęłam się prowadzeniem dwóch fanpejdży (co robię nadal), wreszcie dołączyłam do ekipy redakcyjnej (wykarmiona na piersi Fantazmatów jako doskonałej, profesjonalnej szkoły, gdzie obecnie głównie redaguję i zarządzam działami). Dostałam teraz swoją pierwszą samodzielną redakcję książki i jestem sprawą mocno przejęta.

W Domu Kultury zorganizowałam warsztaty literackie, a teraz ogłosiłam ogólnopolski konkurs poetycki pod hasłem "Małe ojczyzny i wielkie miłości".
Ponadto na głowie redakcje i czytanki z portalu NF, redakcje z Fantazmatów, bety, niezliczone wpisy w SM i pisma. Kiedy tylko trafi mi się kilka wolnych dni na grafiku, wyjeżdżam, a to góry, a to morze; polecam wam taką miejscowość jak Sopotnia Wielka, gdzie zajawione kosmosem dzieciaki mają imitację stacji kosmicznej YSS, ogród sferyczny, wielki teleskop, meteoryty i bajery z NASA. Bez uciekania na krótkie urlopy, do ciekawych miejsc i urbexów szlag trafiłby mnie od nawału roboty i od spraw kłębiących się w głowie, a o których można poczytać na blogu głównym.



Okej, tyle mi się udało wyrwać wolnego czasu na sprawozdanie.