czwartek, 21 maja 2015

galop

Sto tysięcy znaków. Rozwaliłam miasto, złamałam ludziom życie. Oczywiście w książce. To i tak nic w porównaniu do pierwszego mojego tekstu tego roku, który bierze udział w konkursie na NF z szansą na druk. Tam rozwaliłam kontynenty. Wbijaj i rejestruj się tutaj, świetne konkursy czekają na twoje teksty! 
Nie ograniczaj się, niszcz i twórz na wielką lub małą skalę, bylebyś widział to oczami wyobraźni. Nie bój się sprawdzać map i zdobywać informacji w książkach i Internecie. Jedyne, co cię ogranicza, to twoja wyobraźnia, więc stale ją poszerzaj - łap wiedzę o świecie, czytaj cudze teksty, oglądaj, graj, nawiedzaj eventy, zażywaj kultury. Popatrz na świat do góry nogami, zajrzyj pod oślizgły kamień, weź udział w konkursie. Gimnastykuj umysł, a będzie o wiele bardziej płodny, fabuła zda się, że zawiązuje i rozwija się sama.

Nie mogę się w żaden sposób zatrzymać, w głowie biegną mi fabuły trzech książek i trzech opowiadań. Niestety, wymyśliłam trzecią książkę, która w ogóle nie chce zaczekać do czasu ukończenia dwóch pozostałych powieści, do tego sesji na studiach i wyborów prezydenckich. Dlatego nie mam w tym tygodniu nawet chwili, by obdarzyć was mądrą, twórczą refleksją i merytorycznymi poradami. Spróbuję jednak odesłać do kogoś, kto poświęcił swoją uwagę na sprawy dla nas ważne. Trwa konkurs na książkę fantastyczną. Paweł Pollak przejrzał zasady i umowę. Jego analiza przyda wam się, kiedy już zaczniecie mieć do czynienia z odpowiedziami na swoją propozycję wydawniczą. Klikaj śmiało tutaj.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz