czwartek, 24 września 2015

Pierścień rusza na południe... ekhm. Książka rusza do wydawnictw.

Czekam na odpowiedź od organizatorów konkursu na książkę fantastyczną odnośnie rozsyłki do wydawnictw pozycji konkursowej. Oczekuję też finału pracy grafika. Do końca miesiąca. W tym czasie robię streszczenie, charakterystykę postaci i wszelkie niezbędniki, jakich przeważnie oczekują wydawnictwa. Zrobiłam też kilka dodatkowych dziesiątek znaków dla rezerwy. Na początku października książka leci na konkurs i do wydawnictw. Ja w tym czasie mam masę konkursów na opowiadania, remont i powrót na uczelnię.
Przy wysyłce podam wam wszystkie wydawnictwa, ich profile i szybkość odpowiedzi. Wszystko na bieżąco. Będziecie mogli obserwować razem ze mną, co dzieje się z Dzikusem.  

piątek, 18 września 2015

Finisz



Łatwo nie było, ale oto jest, czterysta tysięcy znaków w pół roku, siedem autokorekt, przypisy na miejscu, osiem obszernych rozdziałów, nawet "Od autorki" (finalnie usunięte). Dwie bitwy na mechy, niesprawiedliwa, brutalna śmierć, spiski ziemskie i kosmiczne, bogowie i ateizm, reżimy polityczne, szalejące mary senne, wspomnienia niezwykłego dzieciństwa, dylematy moralne, nowa moralność, wynaturzenia i wypadki genetyczne oraz dziwny kot. Uważam, że książka wyszła ciekawa, chociaż na bank potrzebuje porządnej korekty i redakcji. W tekście na czterysta tysięcy znaków na pewno narobiłam błędów, których jak na razie sama nie dostrzegam. Ale mam nadzieję, że jak na propozycję wydawniczą przygotowaną w pół roku - jest znośne, a może nawet nieźle. 
Naprawdę wykończyły mnie te starania i wyścig, by jednocześnie spełnić własne założenia i wymogi ilościowe na konkurs. Muszę odpocząć. Po weekendzie notka odnośnie wysyłki wydawniczej i spraw technicznych.